Z Temu mam do czynienia od ponad roku, może nawet od około półtora. Póki co, to co miałam kupić, już kupiłam. Nie podnieca mnie więc ich SPAM powiadamiający o kolejnych drastycznych zniżkach na konkretne produkty, o przedmiotach za grosz, czy prezentach (od 1 do 4), pod warunkiem - co wychodzi "w praniu" - że zrobisz zakupy na konkretną kwotę.
Od razu powiem, że z Temu nigdy nie miałam problemu - każde zamówienie przyszło we wskazanym przez Temu terminie (widełki czasowe). Bez problemu sami oddawali pieniądze za nisko oceniony produkt (już przy 3/5 potrafili pytać, czy chcę zwrot w kredycie, czy zwrot na konto, bo przecież - wg nich - produkt nie spełnił oczekiwań). Nie były to nigdy duże kwoty, bo moje zakupy nigdy nie kosztowały (jednorazowo) więcej niż 70 zł za kilka rzeczy.
Minusy Temu - spojrzenie subiektywne
Na podstawie moich dotychczasowych doświadczeń, jedynym minusem zakupów na TEMU jest brak możliwości wyboru firmy kurierskiej (lub dokonania wybory między Pocztą a kurierem), która odbierze naszą paczkę z lotniska i dostarczy nam do domu. Mamy jedynie wybór: paczkomat lub dostawa pod wskazany adres. Kiedy już nasza paczka trafi w ręce firmy kurierskiej/ Poczty, zwykle dostajemy SMSa, że przez pewien czas możemy zmienić sposób dostawy na paczkomat lub odbiór w punkcie (zazwyczaj są to różne sklepy: Żabki, saloniki prasowe, punkty usługowe itd.).
Dlaczego byłoby dobrze, gdyby kupujący mógł jednak wskazać preferowaną firmę kurierską?
Bo chyba każdy z nas ma jakieś dobre lub złe doświadczenia z konkretnymi firmami kurierskimi. Chcemy więc niektórych z nich unikać.
Sporo zależy od konkretnych kurierów, a nie całej firmy. Np. kilka lat temu unikałam InPostu, właśnie ze względu na kuriera, który dowoził w mojej okolicy paczki - nie sposób było się z nim dogadać. Dziś już jest OK, bo po prostu zmienił się kurier (zresztą nie jedne raz).
Ostatnio natomiast miałam problem z DHL - po opiniach, które przeczytałam, mogę domniemywać, że działania kurierów to część polityki firmy. Chodzi o to, że kurierzy tej firmy nagminnie przekierowują paczki wysłane na adres (nie do punktu, nie do paczkomatu tej firmy) do jakiegoś punktu odbioru (sklep, punkt usługowy itd.). Nawet wtedy, gdy ktoś siedział i czekał pod adresem, na który miała przyjść paczka. Adresat nie otrzymuje od kuriera telefonu / SMSa, że kurier czeka przed domem, tylko nagle status przesyłki zmienia się na "przekierowana do punktu".
To, że jest tanio, nie znaczy, że będę kupować wszystko, jak leci!
... bo nie na tym polega "tanie kupowanie" albo "korzystanie z okazji".
Wchodzę czasem na grupę na FB o zakupach na Temu (polska grupa) i włos mi się jeży na głowie.
Ludzie bardzo łatwo odruchowo klikają każdą informację o "prezencie", zniżce, czy innej okazji - a TEMU strasznie spamuje takimi informacjami. Jak widać - sporo osób się na to łapie. Przypuszczam, że kończy się to w 90 % przypadków zakupami produktów, których tak naprawdę dana osoba nie potrzebuje. Na siłę szuka się rzeczy, którą / które może otrzymać "za darmo", a potem dobiera się inne, bo trzeba wydać konkretną kwotę, aby "prezenty" otrzymać za 0 zł.
Jeśli ktoś w ten sposób zakupi taniej przedmioty, które mu się przydadzą, to OK, ale doskonale wiemy, że nie zdarza się to często.
To kupować na TEMU, czy nie?
Decyzja należy do każdej osoby. Warto jednak - jak zawsze i wszędzie - kupować tylko to, czego się potrzebuje, a nie wszystko, jak leci, bo "tanio" / "za darmo".
Nie kupowałabym też rzeczy, które kosztują powyżej 100 zł. Te droższe wolę sama nabyć w "sklepie stacjonarnym", gdzie można przedmiotu dotknąć, obejrzeć, poprosić o sprawdzenie, czy działa (choć wady ukryte mogą wyjść nieco później), już nie mówiąco o tym, że łatwiej w razie czego rzecz oddać "na miejscu".
Nie mam też zaufania do ubrań (w tym butów i dodatków - chodzi zarówno o rozmiarówkę, jak i materiał), ale ja i tak muszę wszystko mierzyć ze względu na budowę ciała (nawet będąc kiedyś osobą szczupłą, musiałam mierzyć spodnie przed zakupem).
Podsumowując - powiedzenie "kupuj z głową" dotyczy także TEMU i tego się trzymajmy
No comments:
Post a Comment